środa, 17 października 2012

Dziś mój syn ma pierwszy raz w przedszkolu karate, bardzo prosił, żeby go zapisać, choć jestem przekonana, że nie wie co to jest. Mimo, że usilnie próbowałam mu wyjaśnić o co chodzi, on wie swoje, będzie tam zdobywać puchar. Może mimo wszystko bardzo mu się spodoba, zobaczymy.
Wcięło mi mojego bloga, więc zaczynam od początku:-)
Moje życie kolorowe, czyli moje codzienne radości i smutki z 3,5 letnim Oskarkiem i 8 miesięcznym Gabrysiem, mężem non stop w pracy i leniwym psem.